- 26 kwietnia 2024
Nie każdy ma świadomość jak ciężki stres prze żywa, ktoś, kto przez osiem godzin wisi przy ścianie budynku wykonując swoją pracę. Jeśli nigdy, nie miałeś do czynienia z wykonywaniem czynności na ogromnych wysokościach, to nie będziesz w stanie wczuć się w sytuację np. takiej osoby myjącej okna w wieżowcach. Równie niebezpieczną pracą, jest ta na budowie. Zastanawiasz się pewnie, dlaczego, akurat zawód budowniczego jest tak niebezpieczny, skoro pracuje on na najmniejszych wysokościach. Jednak, akurat w tym zawodzie, ignorancja pracowników jest największa. Ludzie, którzy kładą dach na budynku dwupiętrowym, uważają, ze na takiej wysokości, zabezpieczenia nie są konieczne. Najgorzej jest z osobami, które uważają się za mistrzów w danym zawodzie. Taka pewność siebie, może często prowadzić do bardzo niebezpiecznych wypadków. Taki człowiek, naraża wtedy nie tylko swoją osobę, ale także całej ekipy. Jednak w przypadku przyjmowania osób na budowę, niestety nie ma szczególnej selekcji, więc może tam pracować praktycznie każdy, kto potrafi unieść worek cementu.
Przede wszystkim, upadek. Jest to podstawowe zagrożenie, dla osób, których praca wymaga uniesienia się na dużą wysokość. Jeśli zapominamy o zabezpieczeniach, zwiększamy szansę upadku o 80%. Nigdy nie wolno ignorować przepisów, nawet, jeśli wydają nam się one głupie czy niepotrzebne. Zostały jednak stworzone po to, aby chronić Twoje życie oraz pracujących z Tobą ludzi.
Kolejnym niebezpieczeństwem, jest upadek na głowę ciężkiego przedmiotu. Jak często widzisz np. murarza, który ma kask na głowie? Zapewne jeszcze się z tym nie spotkałeś. Dzieje się tak, ponieważ kask, jest szczególnie ignorowanym wyposażeniem w takim zawodzie. Pomyśl, jakby koledze z góry spadł młotek, albo wiadro z zaprawą. Z pewnością skończyłbyś w szpitalu, jak nie w kostnicy. Kask jest podstawowym wyposażeniem, każdego, kto pracuje na wysokościach, niestety bardzo mało osób zdaje sobie z tego sprawę.
Następne zagrożenie, odwoływać się będzie do pracy strażaka. Taki zawód, wiąże się nie tylko z wysokością, ale także siłami natury. Jeśli podczas akcji ratunkowej, w której z płonącego okna na 11 piętrze wyciągany jest człowiek, ktokolwiek z ekipy popełni błąd, spłonie i strażak i osoba w budynku. Podobna sytuacja dotyczy powodzi. Kiedy strażacy ściągają z budynków przemarzniętych ludzi, nigdy nie mają pewności czy przypadkiem podczas lotu helikopterem i udzielania pomocy, nie wpadną do wody i się nie utopią.
Dlatego też, nigdy nie wolno nam ignorować pracy osób, które wykonują różne czynności na dużych wysokościach. Pamiętaj, aby nie zbliżać się do takiego miejsca, aby samemu nie ulec wypadkowi oraz nie utrudniać pracy innym.
