- 27 kwietnia 2024
Kominy ze stali najczęściej spotkamy na dużych budynkach przemysłowych. Dobrym przykładem będą popularne supermarkety. Na dachu każdego takiego budynku znajdują się stalowe kominy, które co jakiś czas trzeba zabezpieczać oraz konserwować. W tym artykule skupimy się na zabezpieczeniach antykorozyjnych oraz ognioochronnych kominów ze stali. Po co wykonuje się takie czynności i kto powinien się tego podejmować? O tym dowiecie się poniżej.
Stal to metal o podwyższonej odporności na uszkodzenia mechaniczne i temperaturę. Stal nie kosztuje też zbyt wiele, a dzięki swoim właściwościom może być doskonałym kominem. Jako, że fabryki zazwyczaj pracują na trzy zmiany, to również kominy muszą być cały czas w "ruchu". Stal ma to do siebie, że posiada plusy, ale też minusy. O plusach już wspomnieliśmy, więc teraz pora na minusy. Podstawowym minusem stali jest jej podatność na korozję. Żadna firma nie używa kominów ze stali nierdzewnej, bo kosztowałoby to wiele pieniędzy. Stal jest narażona na działanie słonej, deszczowej wody. Co gorsza - nie sama woda powoduje korozję, ale w głównej mierze różnica temperatur. Komin jest ciepły lub gorący, zaś woda chłodna lub zimna.
Kto zajmuje się pracami przy kominach? Firmy alpinistyczne. Posiadają one doświadczonych alpinistów, którzy nie mają żadnych obaw przed pracą na dużych wysokościach. Gdy alpinista jest już na dachu, może zająć się pracą. Okres w którym alpinista czyści komin (musi pozbyć się korozji aby nałożyć warstwę zabezpieczającą i ochronną) to czas, w którym ten komin oczywiście nie pracuje. Czas potrzebny do usunięcia korozji i zabezpieczenia komina zależy od alpinisty, ale zazwyczaj nie zajmuje to wiele czasu. Gdy komin zostanie odpowiednio zabezpieczony, alpinista będzie musiał poczekać. Przez kilka chwil warstwa antykorozyjna będzie schła i dopiero po tym czasie można nałożyć zabezpieczenie ognioodporne.
Zabezpieczenie kominów stalowych przed korozją to nie tylko sprawa dla firm. Coraz więcej nowych domów rezygnuje z typowych kominów na rzecz stalowych. Właściciele takich domów chętnie sięgają po usługi alpinistów, ponieważ nie sama wysokość budzi lekkie obawy, co kontakt z silną chemią przemysłową (ciecze konserwacyjne).
