Osoby, które jeszcze nie tak dawno temu zastanawiały się nad budową domu nie ukrywały sporych obaw. Te ostatnie miały swoje źródło między innymi w formalnościach, z jakimi kojarzyła się taka decyzja. Właściciele nieruchomości opowiadali o niekończących się przeprawach z urzędnikami i czasie oczekiwań na pozwolenie, który czasem sprawiał wrażenie sztucznie przeciąganego tak, jak gdyby sami urzędnicy sugerowali, że oczekują określonego typu zachowań od swoich klientów.
Przez wiele lat nic nie wskazywało na to, e sytuacja taka może ulec zmianie, czy to w bardziej, czy to w mniej odległej przyszłości. Tymczasem 5 sierpnia 2014 roku Rada Ministrów podjęła decyzję o zminimalizowaniu trudności piętrzących się przed osobami budującymi dom. Decyzja ta zaowocowała projektem zakładającym nowelizację prawa budowlanego. Zmiany planowane przez rząd można podzielić na te, które mają większy i mniejszy wpływ na osoby budujące dom. Jedną z najbardziej istotnych wydaje się zaś zniesienie wymogu uzyskania pozwolenie na budowę, który do tej pory sprawiał, że decyzja ta już na starcie budziła wątpliwości wśród wielu osób. Decyzja odnosi się również do pozwolenia na przebudowę i choć nie przyczynia się do zaniechania przez budujących spotykania się z urzędnikami, sprawia, że wzajemne relacje będą się ograniczały do konieczności zgłoszenia samej budowy razem z tak zwanym projektem budowlanym. Co ważne, uproszczeniu mają ulec również te formalności, które dotyczyć mają całego projektu. Osoby budujące dom nie będą już więc musiały, jak miało to miejsce dotychczas, dołączać do projektu oświadczenia mówiącego o zapewnieniu wody, ciepła, gazu oraz energii. Zniknie też konieczność przedstawienia oświadczenia zarządcy drogi, który do niedawna był zobligowany do informowania o dostępie do drogi publicznej. Co wcale nie mniej istotne, osoby budujące dom zostaną też zwolnione z obowiązku zgłaszania terminu planowanego rozpoczęcia prac budowlanych, co może ułatwić im ich planowanie.
Warto podkreślić, że zmian zaproponowanych przez Radę Ministrów jest więcej, a powyższy tekst wskazuje jedynie na te, które wydają się mieć największe znaczenie. To właśnie dzięki nim istnieje duża szansa na to, że sama budowa domu nie będzie się jawiła jako udręka i męka, a zawiłe aspekty formalne nie będą przesłaniały budującym rzeczywistych problemów, z którymi ci ostatni będą przecież musieli stykać się decydując się na podjęcie prac budowlanych.